W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.
Polskie państwo na uchodźstwie starało się uwzględniać przedstawicieli mniejszości żydowskiej w swoich organach przedstawicielskich. Najważniejszą instytucją, która skupiała polityczną reprezentację społeczeństwa polskiego była Rada Narodowa RP. Została ona powołana na mocy dekretu Prezydenta RP Władysława Raczkiewicza z 9 grudnia 1939 roku. W założeniu miała stanowić ciało doradcze głowy państwa i rządu, które „na czas trwania wyjątkowych okoliczności wywołanych wojną” miało wydawać opinie we wszystkich wniesionych pod jej obrady sprawach, zwłaszcza dotyczących budżetu państwowego. Rada aspirowała do roli zastępczego parlamentu, dającego możliwość prezentacji całego spectrum bieżących zagadnień wojskowych, politycznych czy społeczno-gospodarczych. W rzeczy samej było to gremium, które można określić mianem „namiastki parlamentu” w sytuacji rozwiązania przez prezydenta Sejmu i Senatu RP (nastąpiło to w dniu 2 października 1939 roku). W I Radzie Narodowej RP (1939-1941) przedstawicielem mniejszości żydowskiej był Ignacy Schwarzbart. Z kolei w II Radzie (1942-1945) polscy Żydzi posiadali swoich dwóch przedstawicieli. Oprócz Schwarzbarta, zasiadali w niej Szmul Zygielbojm – a po jego śmierci – Emanuel Scherer.
Ignacy Schwarzbart (1888-1961) po agresji niemieckiej na ziemie polskie deklarował, że jako oficjalny reprezentant żydostwa polskiego: „będzie pracować dla dobra Polski […] mobilizować Żydów Palestyny, Francji, Anglii i Ameryki do pracy w interesie żydostwa polskiego i do stworzenia w tych krajach Komitetów Żydowskich dla Polski […] wzmacniać wzajemne zaufanie pomiędzy Polakami i Żydami w Polsce jutra”. W swoim inauguracyjnym przemówieniu na forum I Rady Narodowej RP (8.03.1940) podkreślał wspólnotę losu polskich Żydów i Polaków oraz rozkładał akcenty na sprawy ogólnopaństwowe oraz żydowskie.
Wskazywał wówczas, że „pragniemy wraz z całą Polską, my, stary, dumny i ciężko doświadczony naród żydowski, znosić jako obywatele polscy niedolę Polski, że razem z Nią i dla Niej ponosimy i ponosić będziemy wszelkie ofiary, ale też razem z Jej przyszłym szczęściem oczekujemy szczęśliwszego losu i dla siebie w Polsce, oczekujemy losu wolnych i równych we wszystkim obywateli”. W swojej pracy jako radny w I oraz II Radzie Narodowej RP był autorem wielu wniosków i propozycji uchwał czy rezolucji. Postulował konieczność zmiany wybranych aktów normatywnych II RP dyskryminujących Żydów, zagwarantowania odpowiedniego statusu dla Żydów po wojnie, czy zwalczania przez czynniki centralne nastrojów antysemickich wśród żołnierzy polskich. Kierował na forum rady wnioski, które pozwoliłyby wyrazić negację wobec błędów przeszłości w stosunkach polsko-żydowskich.
Schwarzbart pełniąc swoją misję na emigracji, równolegle utrzymywał stałe kontakty z konspiracyjnymi ośrodkami żydowskimi w kraju. Wielokrotnie Żydowska Organizacja Bojowa i Żydowski Komitet Narodowy adresowały do niego swoje raporty celem przekazywania tych informacji dalej – do zachodnich rządów i społeczeństw. W związku z tym był on ważną postacią pośredniczącą w przekazywaniu do nich środków finansowych. Sam też wnioskował na posiedzeniu rady (31.12.1943), aby uwzględniono w budżecie rządu RP kwotę 460 000 dolarów jako kredyt awaryjny na pilne potrzeby polskich Żydów.
Dzięki swoim kontaktom międzynarodowym był w stanie przekazywać wiele komunikatów do „Jewish Telegraph Agency”, która także publikowała w języku angielskim jego wystąpienia z posiedzeń Rady Narodowej RP. To właśnie on przekazał jako pierwszy liczbę zabitych i wziętych do niewoli żołnierzy pochodzenia żydowskiego w trakcie wojny obronnej 1939 roku czy poinformował o likwidacji wszystkich synagog w Łodzi przez Niemców, gdzie nadal mieszkało wielu Żydów (1944). W latach 1944-1945 protestował przeciwko wykorzystywaniu relacji polsko-żydowskich przez PKWN. Razem z Emanuelem Schererem sprzeciwiali się propagandzie PKWN, który na falach lubelskiego radia, w języku jidysz, zarzucał żołnierzom Polskich Sił Zbrojnych dokonywanie mordów na Żydach. Zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu wojny, był on zaangażowanym działaczem światowego ruchu syjonistycznego.
Szmul Zygielbojm (1895–1943) został powołany do II Rady Narodowej RP w lutym 1942 roku. Reprezentował w niej Powszechny Żydowski Związek Robotniczy na Litwie, w Polsce i Rosji (Bund). W trakcie swojej działalności w uchodźczym parlamencie, Zygielbojm starał się przede wszystkim informować zachodnią opinię publiczną o zbrodniach niemieckich i zagładzie Żydów na ziemiach polskich. Był w stałym kontakcie z przedstawicielami konspiracyjnego „Bundu” w kraju, posiadając informacje na temat przebiegu i skali eksterminacji ludności żydowskiej. Otrzymywał on specjalne raporty w tej sprawie, które starał się kolportować dalej. W maju 1942 roku otrzymał jeden z takich materiałów, gdzie zostały wyliczone miejsca masowej zagłady oraz szacunki zamordowanych do tej pory Żydów (700 tysięcy). Zygielbojmowi udało się przekazać te informacje do brytyjskich mediów. Upubliczniono je na łamach „The Daily Telegraph” oraz w BBC. Na antenie tego radia sam Zygielbojm omawiał szczegóły tego raportu i tłumaczył słuchaczom skalę zbrodni niemieckich w okupowanej Polsce. Zależało mu na wpłynięciu na zachodnią opinię, aby alianci wykonali jakiekolwiek ruchy przeciwdziałające Zagładzie. Starał się wykorzystać struktury brytyjskiej Partii Pracy – występował na jej wiecach i za jej pomocą występował w mediach oraz wydawał specjalne broszury. Ostatnia z nich, zatytułowana: „Stop Them Now. German Mass Murder of Jews in Poland” (“Powstrzymajcie ich natychmiast. Niemieckie masowe morderstwa Żydów w Polsce”), zawierała fotografie i opisy zbrodni niemieckich. Wysłał nawet telegramy do Franklina Delano Roosevelta i Winstona Churchilla. Domagał się rozpoczęcia akcji odwetowej na Niemcach, ale jedyne, co udało mu się uzyskać, to zapewnienia o współczuciu i obietnice ukarania winnych po wojnie.
Widząc brak konkretnych efektów podejmowanych przez siebie działań, w nocy z 11 na 12 maja 1943 roku, kiedy dogorywało powstanie w getcie warszawskim, Zygielbojm odebrał sobie życie. Pozostawił trzy pożegnalne listy, których adresatami byli: brat Fajwel, mieszkający w Johannesburgu, towarzysze partyjni w Stanach Zjednoczonych oraz Prezydent i Premier RP na uchodźstwie.
W ostatnim swoim liście pisał on:
„Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce, którego reprezentantem jestem. Towarzysze moi w getcie warszawskim zginęli z bronią w ręku, w ostatnim porywie bohaterskim. Nie było mi dane zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich, do ich grobów masowych. Przez śmierć swą pragnę wyrazić najgłębszy protest przeciwko bezczynności, z jaką świat się przypatruje i pozwala lud żydowski wytępić. Wiem, jak mało znaczy życie ludzkie, szczególnie dzisiaj. Ale skoro nie potrafiłem tego dokonać za życia, może śmiercią swą przyczynię się do wyrwania z obojętności tych, którzy mogą i powinni działać, by teraz jeszcze, w ostatniej bodaj chwili, uratować od niechybnej zagłady tę garstkę Żydów polskich, jaka jeszcze żyje”. Samobójstwo Zygielbojma było dramatycznym protestem przeciwko bezczynności świata wobec Zagłady Żydów. Liczył on, że jego śmierć będzie jakimkolwiek powodem do refleksji dla zachodniej opinii publicznej. Symbolicznie chciał tym gestem wyrazić akt solidarności z mordowanymi w getcie warszawskim. Zamierzał więc zwrócić uwagę polityków i społeczeństw demokratycznego świata na rozgrywającą się w okupowanym kraju tragedię. Wierzył, że dzięki temu uda się podjąć kroki, aby uratować pozostałych jeszcze przy życiu polskich Żydów”
W jednym z pozostawionych listów – Zygielbojm proponował aby jego miejsce w Radzie Narodowej zajął inny działacz „Bundu” – Emanuel Scherer (1901-1977). Zgodnie z wolą zmarłego – Scherer został powołany przez Prezydenta Władysława Raczkiewicza w skład rady z dniem 19.06.1943. Jako radny wykazał się dużą aktywnością – organizował spotkania, często zabierał głos na forum Rady Narodowej RP i w komisjach. Zgłosił do budżetu na rok 1944 szereg wniosków dotyczących chociażby wygospodarowania odpowiednich pozycji na pomoc dla Żydów. Postulował również włączenie Żydów do prac nad powojenną rekonstrukcją i powołania w ramach tych prac specjalnej komisji do spraw żydowskich. Podnosił również konieczność określenia ich autonomii kulturalno-narodowej. Apelował o rozszerzenie akcji ratunkowej wobec Żydów i w tym zakresie wystąpił z konkretnymi projektami. Jednym z głównych jego postulatów była propozycja stworzenia: „stałego międzyalianckiego organu, który by wspólnymi siłami Zjednoczonych Narodów przeciwdziałał wszelakim próbom zagłady jakiegokolwiek narodu świata”. Zwrócił się o specjalne posiedzenie rady w sprawie ratowania Żydów od Zagłady, zamierzając doprowadzić do publikacji przez emigracyjny parlament odezwy, która będzie miała większą siłę oddziaływania na opinię publiczną niż głos „Bundu”. Uchwała ponawiała poprzednie apele w sprawie Zagłady Żydów (z dn. 10.04.1942, 27.11.1942 i 7.01.1943) i domagała się od rządu akcji w celu powstrzymania eksterminacji, ostrzegając, że niedobitkom Żydów grozi ostateczna zagłady. W dokumencie wyrażono uznanie wobec Polaków dających schronienie Żydom i zaapelowano o kontynuację tej akcji.
Po śmierci Szmula Zygielbojma Scherer przejął jego obowiązki w zakresie kontaktu z podziemnym „Bundem” w kraju. Na jego nazwisko była kierowana korespondencja przesyłana przy pomocy polskiego podziemia na Zachód, z kolei on wysyłał depesze i pieniądze dla konspiracyjnych struktur tej organizacji. We wrześniu 1944 roku Scherer wskazywał, że do tej pory zagraniczne struktury „Bundu” zorganizowały pomoc finansową dla polskich Żydów rzędu 250 tysięcy dolarów. Do lutego 1945 roku Scherer oraz Zygielbojm przekazali do podziemnego „Bundu” sumę nie mniejszą niż 460 tysięcy dolarów. Każdy z dużych przekazów był traktowany indywidualnie.
Całe przedsięwzięcie nie mogłoby się jednak odbyć, gdyby nie struktury polskiego państwa na uchodźstwie. Odbywało się to w ten sposób, że ofiarodawca przekazywał pieniądze najbliższej polskiej placówce dyplomatycznej lub konsularnej. Jej urzędnicy wpłacali je następnie konto państwa polskiego w tamtejszym banku i zawiadamiali o tym Ministerstwo Skarbu oraz przedstawicieli żydowskich w radzie (Schwarzbarta lub Scherera). Następnie transferowano tę sumę do Londynu.
Tam też Ministerstwo Skarbu przekazywało ją żydowskim przedstawicielom w radzie, którzy dostarczali je do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych określając odbiorcę. Dalej to MSW wysyłało gotówkę do kraju wraz z innymi funduszami dla podziemia (w specjalnych pasach spadochroniarzy zrzucanych do Polski). Lokalna komórka Armii Krajowej przekazywała dalej środki do określonego miejsca w Warszawie („Import”), skąd przekazywano je Delegaturze Rządu na Kraj. Przeszedłszy przez właściwe organy Delegatury, pieniądze trafiały wreszcie do adresata.
Emanuel Scherer starał się podjąć wiele działań w sprawie ratowania uchodźców żydowskich (obywateli polskich) w Europie, którym udało się przeżyć zagładę i znaleźli się w wybranym miejscu (zazwyczaj obozach dla uchodźców) w zachodnich państwach. Dostrzegając skalę potrzeb – Scherer w lutym 1945 roku odbył specjalną wizytację (wspólnie z rabinem A. Babadem) z ramienia Rady do spraw Ratowania Żydów we Francji, Belgii i Szwajcarii. Celem delegacji było dotarcie do władz tych państw oraz różnych skupisk żydowskich, aby podjąć akcję ratunkową polskich żydów, którzy nie zostali zamordowali, a przebywali w trudnych warunkach na zachodzie Europy.
Propozycja cytowania: Polskie państwo na uchodźstwie wobec Zagłady Żydów, pod red. B. Czajki, M. Dworskiego, K. Świderskiego, Lublin 2023, s. 18-23.
Sfinansowano ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki w ramach zadania: „Realizacja badań naukowych w ramach działalności Centrum Badań nad Historią Polskiego Państwa na Uchodźstwie KUL”.
Copyrights © 2023 RP NA OBCZYŹNIE
Design i wsparcie: Studio Grafiki - Agencja Reklamowa
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.